fbpx

Jak liczyć rymy? (Laik vs Muflon vs Theodor) [W05]

Pewnie już zauważyliście, że nie boję się posiłkować materiałami dostępnymi w internecie, by wyłożyć je po swojemu na łamach Warsztatów. Nie inaczej będzie tym razem, bo odświeżę temat podniesiony pięć lat temu przez trzech speców od technicznego rapu.

Świry od liczenia wielokrotnych to nieodzowna i jedna z fajniejszych części rapowego community w naszym kraju. Do dziś pamiętam jak gdzieś w komentarzach pod Płytą Roku natrafiłem na termin „rym wielokrotny” i na jakichś dziwnych forach z czarnym designem próbowałem zorientować się w temacie. Jakiś czas później pojawił się klip Tedego, który sprokurował dyskusję dzielącą środowisko rapowych geeków na dwie szkoły. W numerze Na pierwszej linii raper używał nagminnie tytułowego wyrażenia na końcu wersów, co sprawiło, że wielu internetowych śmieszków wyśmiewało jego technikę („Jak dobrze, że typie rymuje się z typie” cztery lata później). Na falę krytyki zareagował Laik, który notabene użył wtedy przeuroczego wyrażenia: „Graniecki rozpierdolił was po raz kolejny”. Przy okazji propsów dla Tedego członek Almost Famous wysnuł także swoją teorię na temat liczenia rymów w rapie.

Utwór od którego zaczęła się dyskusja na temat liczenia rymów.

Dla przypomnienia – rym to powtórzenie w kolejnych słowach, najczęściej wersach podobnych brzmieniowo sylab, opartych na tej samej samogłosce. No wiecie, Ula-mula, Ala-guala. Rym wielokrotny występuje wtedy, kiedy po sobie lub w kolejnych wersach następują sekwencje złożone z więcej niż jednego rymu, np: psycha siada-łycha dziada. Do tego rymy, jakie w rapie uznaje się za skillowe, to takie, które są niedokładne, a nierzadko ich podobne brzmienie wymaga specjalnego zaakcentowania: pierwszej linii-jedziesz z nimi, avocado-jako tako.

Utwór, w którym każda sylaba stanowi rym.

Licząc wielokrotności „po laikowemu” liczymy każdą sylabę opartą na tej samej samogłosce. Zatem rym Ula-mula będzie podwójnym. Rym za fuzję-żaluzję będzie już potrójnym. Kiedy złożymy łatwe dupy-martwe trupy, mamy już poczwórny! Ta metoda bardzo przydaje się, kiedy sekwencje są naprawdę okazałe, jak na przykład seria Challenge Accepted u FonoPe, gdzie pojawiają się nawet osiemnastokrotne. Jest to najłatwiejsza metoda liczenia, jednak trzeba przyznać, że ma swoje wady, które postanowił sprostować inny raper.

Improkracja feat. Muflon | go.wroclaw.pl

Muflon, który kiedyś chętnie wypowiadał się na temat rzemiosła rapowego, postanowił w ładnych słowach wyłożyć Laikowi, że opowiada straszne kocopoły. Odwołuje się do teorii języka polskiego, a mianowicie podziału rymów na żeńskie i męskie, a co za tym idzie – akcentów! Rym męski to taki, kiedy jedna sylaba stanowi już o podobnym brzmieniu i możemy mówić o rymie: moc-kloc, gaz-czas. Rym żeński natomiast potrzebuje dwóch lub, ładniej mówiąc, półtorej sylaby, by stworzyć rym. Polski język jest zbudowany w taki sposób, że akcent wyrazowy bardzo rzadko pada na ostatnią frazę, głównie kładziemy go na przedostatnią. Gdyby liczyć po laikowemu, mielibyśmy rym w słowach naszej-pierwszej. Przecież końcówka jest identyczna, mamy pojedynczy! Muflon zauważa jednak, że jest to bez sensu. Sekwencja wyjście smoka-niknę w oczach składa się z dwóch niedokładnych rymów żeńskich (WYJście SMOka-NIknę W Oczach), dlatego mamy tu podwójny, a nie jak u Laika – poczwórny. Innymi słowy – o ilości rymów stanowi ilość akcentów położonych w danej sekwencji. Jest to bardzo przydatna metoda przy analizowaniu tekstów np. Dwóch Sławów. Dzięki temu w wersie „KRZYsztof KRAwczyk-CZIpsy CRUN(kran)chips” możemy zaliczyć rym jako podwójny, pomimo iż jedna z nieakcentowanych sylab się nie rymuje.

Polscy raperzy oddają hołd kultowej wytwórni. Oto kompozycja ...
Dwa Sławy, raperzy znani ze świetnej techniki rapowej, wliczając w to podwójne rymy na tzw. „standardzie”.

No dobra, a co w przypadku, kiedy rymujemy różną ilość wyrazów? Wymyślmy: jebany pitos-chce fajny sikor? Według Laika – pięciokrotny. Według Muflona – no niby podwójny i jako podwójny zostałby zaakcentowany przez niemal każdego rapera: JEbany PItos-CHCEfajny SIkor. Pamiętajmy jednak, że Muflon opiera się na podstawach języka polskiego, a ta mówi bardzo dokładnie, jak należy akcentować poprawnie wyrazy. W takim przypadku otrzymamy: jeBAny PItos-CHCE FAJny SIkor, co fonetycznie będzie brzmiało jak… pojedynczy. Z pomocą przychodzi Theodor, dorzucający swoje pięć groszy i przedstawiający swój sposób liczenia, będący połączeniem obydwóch teorii. Raper uważa, że rymy powinno liczyć się sylabami, jednak nauczeni doświadczeniami, rymami żeńskimi i czystym instynktem przyjmujemy zasadę: rymują się 1-2 sylaby, mamy pojedynczy; 3-4 sylaby, mamy podwójny; 5-6, potrójny etc. Tak naprawdę liczenie Theodora nazwałbym po prostu liczeniem „na chłopski rozum”. W tym przypadku jebany pitos-chce fajny sikor będzie trójką, bo czymś to trzeba nazwać, a na dwójkę, będącą niejako standardem technicznych raperów jest zbyt rozbudowana.  

Znając wszystkie te metody możemy się zacząć głowić nad łańcuchami rymów pokroju Tomba:

„Mówią, że nie jestem w formie, że nie będę wciąż biec

A to jest sprzeczne ciągle, jak to, że prędzej zwolnię”

Tomb o odejściu ze Stopro i SB Maffiji: "Nie chce mi się już ...
Tomb, do teraz jeden z najlepszych panczlajnerów w kraju.

Adnotujący na RapGeniusie zasugerował, że mamy tu poczwórny (domyślam się, że muflonowy), bo mniej więcej pod sobą występują  kolejno cztery rymujące się żeńskie rymy. Fakt, jednak trzeba zauważyć, że nie są to zupełnie różne sekwencje, ponieważ każda z nich składa się znowu z dwóch bliźniaczych. Według mnie prawidłowym określeniem byłoby tutaj: Tomb w dwóch wersach rzucił czterokrotnie ten sam podwójny. Theodor natomiast, licząc sylaby, powiedziałby nawet, że mamy tutaj pięciokrotny, a rozdrabniając na laikowe osiągniemy dziesięciokrotny! 

Dlatego odpowiedź na pytanie, jak liczyć rymy brzmi: w sumie jak chcesz. Pozdrawiam.

Zeen is a next generation WordPress theme. It’s powerful, beautifully designed and comes with everything you need to engage your visitors and increase conversions.