Bądźmy szczerzy. Jest coraz większa ochota wyrwać się gdzieś z domu i przerwać absencję od ludzi jakąś małą chociaż imprezą w gronie znajomych. Rozsądek jednak bierze górę i zostajemy w swoich domach. Sposoby na spędzanie czasu trzeba sobie i innym urozmaicać. I tutaj parę, tygodni temu, z pomocą przyszedł Filip Chmielewski. To właśnie Fifi był pomysłodawcą Pierwszej Sterylnej Imprezy i chwała mu za to! Następnie razem z administracją Sajko “rozpisaliśmy to na kartce” i wdrożyliśmy koncepcję w życie. Internet to ogromna przestrzeń, którą należy w takim momencie wykorzystać jak najlepiej. My postanowiliśmy kawałek tej przestrzeni zagospodarować i stworzyć wirtualny klub. O co chodzi? Spieszę z tłumaczeniem.
Koncepcja Sterylnej Imprezy ma kilka najważniejszych fundamentów. Przede wszystkim propagowanie akcji #zostanwdomu. Do wzięcia udziału w internetowej imprezie potrzebne jest urządzenie (telefon bądź komputer) z aplikacją Discord, który jest komunikatorem głosowym. Nasz discordowy serwer został przystosowany specjalnie do potrzeb takiego wydarzenia. Podział kanałów głosowych oraz jego nazwy imitują klub z prawdziwego zdarzenia. Zobaczyć to możesz na zdjęciu obok! Są bary, toalety, nawet kebabownia na gastrówę, a na parkiecie gra DJ Amadi. Tutaj ciekawostka. Chłop naprawdę siedzi z podłączoną do komputera konsolą w swoich czterech ścianach i gra seta. Zajawa! Są kanały gamingowe, na których trwają zmagania w popularne gry internetowe (Apex, CS:GO, League of Legends). Jak wspominałem – Discord to komunikator głosowy, logiczne więc, że należy posiadać również sprawny mikrofon. Impreza jest imprezą, więc jeśli masz ochotę na pewne urozmaicenie jej w postaci alkoholu pitego z ludźmi przez internet, to śmiało realizuj swoje pragnienia! Gwarantuję, że znajdziesz tam ludzi, którzy będą uskuteczniali podobny schemat. Warto zaznaczyć, że awanturników wyprowadza ochrona, podobnie jak w prawdziwym klubie. Tutaj odpowiednikiem tego jest wyrzucenie z serwera, bądź też po prostu banicja. Zachowujmy się z kulturą i szanujmy innych. To ciężki okres dla wszystkich. Na Sterylnej Imprezie zapominamy na chwilę o problemach i wspólnie możemy zaliczyć reset. Kwarantanna potrafi zrobić swoje w ludzkiej psychice.
Jak się bawiliśmy na pierwszych dwóch edycjach?
Szampańsko, a co najważniejsze – odpowiedzialnie! Przez Discorda przewinęło się aż kilkaset osób, a najwytrwalsi zostali do samego rana. Konwencja roleplayu, czyli odgrywania ról, sprawdziła się u nas bardzo dobrze. Warto przy tym pamiętać, aby nie przeciągać struny i zbyt mocno nie wczuwać się w “kreowany” na chwilę świat. Panujący na serwerze roleplay to tylko urozmaicenie zabawy, służące przede wszystkim temu, by na twarzy innych wywołać uśmiech. Są konkursy karaoke, których zwycięzców typuje wyselekcjonowane jury. Zmagania w internetowe gry będą rozwijane, aby jednak zbyt mocno od Sterylnej Imprezy nie odbiegać, będą miały luźny klimat i krótki czas trwania. W planach mamy także wdrożenie konkursów, w których do wygrania będą płyty, a w przyszłości także inne gadżety czy odzież związana z hip-hopem. Impreza dostępna jest dla wszystkich, nie tylko dla użytkowników grupy Sajko. Spora część osób wpadła do nas z newonce’owej famki, którą serdecznie pozdrawiamy i liczymy na więcej integracji!
Co natomiast następuje dzień po imprezie?
Normalnie bym odpowiedział, że kac. Tym razem jest trochę inaczej. Zazwyczaj wieczorem zbieramy się, by wspólnie obejrzeć film. Tu z pomocą przychodzi wtyczka Netflix Party do przeglądarki Google Chrome. Seans przeznaczony jest dla użytkowników posiadających konto na Netflixie. Za nami film “Jestem Legendą” i kilka odcinków pierwszego sezonu “Chłopaków z Baraków”. Kacówę w swoich czterech ścianach trzeba sobie przecież umilić! Kolejna edycja planowana jest na któryś weekend kwietnia, tym razem z jeszcze większym, bardziej kreatywnym rozmachem. Czujcie się zaproszeni. Po więcej szczegółów i bieżące informacje zapraszamy na grupę Sajko, bądź też grupę do wudy, obie znajdziecie na Facebooku.
Korekta by Jakul.