fbpx
Dola Czasy
Dola

Sam już nie wiem, co się dzieje – recenzja „Czasy” Dola

W poprzedniej recenzji DOLA postawiłem sprawę jasno. Dałem autorom czas, a ci, jakoby ironicznym żartem, wydali „Czasy”. Nie mogę odmówić — dostałem to, co chciałem.

Dola, Czasy, Okładka, Czas

Drugi studyjny album grupy DOLA, reprezentantów Torunia i Poznania, niesie swą schedę dziarskim krokiem.

Pierwszy był tworzony przy oparach halucynogennych grzybów pomieszanych z 80% rumem. Do tego parę nosów, typowych dla Polskich osiedli kryształów o równie wysokiej czystości, co same chodniki czy klatki schodowe. Dostaliśmy coś osobliwego, brudnego, można powiedzieć bez omieszkania: szalonego. Ten album po prostu stawiał słuchacza w pokoju bez klamek, gdzie w obronie przed Olbrzymem miał jedynie słuchawki.

Drugi album jest bardziej dostojny.
A na pewno możemy powiedzieć, iż lepiej się prezentuje. Gdyby na ulicy losowo wybrała mnie pani Ola Kot do programu „Co się słucha?”, to przy pierwszym albumie wykaszlałbym parę nordyckich run. Następnie zdzielił ją rytualną maczugą po łbie
i zaczął uciekać jak najdalej wraz
z krzykami wyciągniętymi z iście Lovecraftiańskich baśni. A druga CD? Ukłoniłbym się, powiedział, że słucham Dola, Kije. I szarmanckim głosem zapytałbym jeszcze: czy mogę kogoś pozdrowić?

Co to dokładnie oznacza?

Album ma na pewno niższy poziom wejścia. Nie obliguje nas już do spędzenia ponad godziny z kolokwialnym darciem ryja i drapaniem paznokciami o tablicę. Ten album jest stonowany. Rozkręca się tak samo jak pierwsza pozycja, lecz – niemniej – nie ujmuje już tej magicznej cząstki okultyzmu. Jeśli pierwszy album jest zupą zmieszaną gatunkowo (tak jak ująłem to w recenzji pierwszej DOLI), to tutaj mamy przystawkę, danie główne, a na koniec czeka nas shoegazeowy deser, na który będziemy czekać z wyciągniętym językiem.

Dużo więcej jest tu wokali głębokich rodem z stoner, doom czy nawet gothic metalu. Natomiast mniej z hardcore’u czy punku. Skoro mamy mniej szybkich, ekspresyjnych wokali, to trzeba zrobić dla nich miejsce. Więc co robimy?
Zmieniamy perkusje, jak i gitarę na coś wolniejszego. W tym wypadku wypada na sludge. I w tych sludge’owych klimatach Dola podoba mi się najbardziej. Dalej. Trochę szkoda tego, że odrzucili ten okultystyczny vibe, ale widać, że mieli pomysł na coś innego. Stworzyli wydawnictwo, które zręcznie bierze udane elementy z pierwszego albumu
i buduje na ich filarach całkowicie inną strukturę.

Drugi album Doli zdecydowanie jest soundtrackiem fazy, którą masz po sztachnięciu się jakimiś ziołami przygotowanymi przez druida
w głębokim norweskim zagajniczku.

Wokale: mimo że mniej na tej płycie krzyku, to na jego miejsce mamy kobiecy, niebiański wokal, który głaszcze uszy. Mamy też throat singing, który przypomina mi jedynie filmy o mongolskich ludach, które szczycą się tym, a poznałem je o 3 w nocy na YouTube.
Ta mieszanina krzyku, śpiewu i gardła ujmuje coś niesamowitego. Zdecydowanie rozgałęzienie tego dodało siły Doli w porównaniu do poprzedniego albumu.

Gitary, gitary Dolowe… jak nazwałem to w poprzedniej recenzji. Są nie do podrobienia. Ujmują tę nutkę sludge metalu idealnie. Z jednej strony robią to, co mają robić — napierdalać.
Z drugiej to napierdalanie nie pali mi subwoofera. Granie jest ciężkie, ale skąpane w gitarze akustycznej.
Do której myślę, że mogę sobie wyobrazić wylegiwanie się na słonecznej plaży z drinkiem. Siłą tego albumu jest kontrast i groteskowość. Idealnie uderza w te białe, jak i czarne nuty. Muska po uszku, żeby zaraz staranować walcem. Na koniec jeszcze wleci kobiecy śpiew, co by sobie pożartować ze słuchacza, że znów nabrał się na tak prosty żart.

Czy Dola potrzebuje więcej czasu, by udowodnić swoją dojrzałość na rynku?

Nie, ale zdecydowanie potrzebuje „Czasów” jako pewien z fundamentów, by tę dojrzałość podtrzymać.
Wydali pełny album, któremu nic nie brakuje. Jest to dla mnie jedno z topowych wydawnictw 2021 roku. Moja praca jako recenzent się tu kończy, a teraz idę krzyczeć, że sam już nie wiem, co się dzieje.

Zeen is a next generation WordPress theme. It’s powerful, beautifully designed and comes with everything you need to engage your visitors and increase conversions.