Co powiecie o połączeniu „Szklanek” Young Leosi z „U Can’t Touch This” MC Hammera? Albo o miksie Quebonafide, Belmondo, Malika Montany a to wszystko w muzycznej aranżacji „Blinding Lights”? Spokojnie, nie musicie sobie tego wyobrażać. Bardzo prawdopodobne, że nie znacie Northboiia. W takim razie poznajcie!
Sety gorące jak Diplo
Tego enigmatycznego twórcę odkryłem poprzez Twitchowe audycje Grubego Mielzkiego. Z ciekawości wszedłem na YouTube’owy kanał Northboiia. Praktycznie zero informacji, mniej niż 10 000 subskrypcji, odnośniki do pustego Facebooka i nie mniej pustego Instagrama. Ale to, co na nim najważniejsze to przesłane filmy. Pamiętacie modę na blendy kilka lat temu? Łączenie artystów i ich zwrotek pod różne bity i tworzenie tym samym klimatycznych kolaboracji zdobywały milionowe zasięgi. Troszkę ta moda się zatarła, ale wygląda na to, że powraca w dobrze znanym, memicznym stylu.
Oto przed nami połączenia tak abstrakcyjne, jak to tylko możliwe. Oprócz wspomnianej Leosi, czy Belmonafide, możemy usłyszeć Rycha Peję w kolaboracji z Bee Gees, „Dwutakt” Alberta w rytm Britney Spears czy chociażby Guziora na podkładzie „All I Want for Christmas Is You”. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że te utwory brzmią naprawdę nieźle. Cała kwintesencja tkwi w dobrym połączeniu między polskim rapem, a zagranicznym popem. Nigdy bym nie przypuszczał, że z czystej przyjemności odpalę „Dwutakt” (zamorduje cię – przyp. red.), ale w tej odsłonie jest nie tylko zabawny, ale i po prostu dobry, a wynika to z oryginalności i abstrakcyjnego połączenia.
Kreatywność w parze z dobrym uchem
Nie chcę Wam psuć zabawy z odkrywania i przekopywania kanału Northboiia, tak więc poniżej zostawiam ledwie próbkę tego, co możecie u niego znaleźć. Z dnia na dzień przybywa subskrypcji, więc możliwe, że za jakiś czas będziecie mogli powiedzieć znajomym, że byliście tu zanim to było modne. Od siebie życzę nieustającej kreatywności w wynajdowaniu takich połączeń.