fbpx

Nie tylko MPCtka – kilka słów o prawnych instrumentach samplingu

Rapowanie rąk nie brudzi. Zmodyfikowany wers Włodiego z Jeszcze jedno stał się kultowym powiedzeniem, które w środowisku hip-hopowym przybrało niejedną formę. Wystarczy wspomnieć krakowską imprezę Samplowanie rąk nie brudzi.1

To zdanie jednak nie jest do końca prawdziwe – w pewnych okolicznościach korzystanie z cudzego utworu na potrzeby produkcji muzyki może rodzić prawne konsekwencje. Jak więc samplować, żeby robić to legalnie? Czy rzeczywiście polski hip-hop wyglądałby dzisiaj inaczej, gdyby twórcy wiedzieli, że prócz MPCtki do samplowania potrzeba jeszcze kilku instrumentów prawnych?2 

Molesta – Jeszcze jedno (dilowanie rąk nie brudzi)

Samplowanie jest złożonym procesem, który w pewnym uproszczeniu polega najpierw na przetworzeniu materiału dźwiękowego na zapis cyfrowy i wycięciu danego fragmentu. Następnie jest on poddany obróbce i umieszczany jako podstawa lub część nowego utworu.3 Może to być proste zapętlenie jak w Nie byłem nigdy lub bardziej zróżnicowane zabiegi jak w Makijaż.

PRO8L3M- Makijaż
Poniżej utwór, z którego wykorzystano sampel – Hustlers Convention – Just Can’t Give It Up (Hustlers Uptown 12″ Mix).
Samplowany fragment rozpoczyna się w 1:02.

W istocie każdego sampla tkwi zastosowanie czegoś, co zostało wcześniej przez kogoś stworzone. Wykorzystujemy fragment utworu, który jest czyjegoś autorstwa – możemy robić to za zgodą tej osoby i, pod pewnymi warunkami, bez takiej zgody.

Pierwszym z legalnych sposobów wykorzystania czyjejś twórczości jest skorzystanie z utworów z tzw. licencją otwartą np. z bazy serwisu http://www.opsound.org. Twórcy zamieszczają tam swoje dzieła i zgadzają się na korzystanie z nich przez innych w dowolnych celach. Inną możliwością jest samplowanie z utworów, co do których prawa autorskie wygasły. Dzieje się tak po 70 latach od śmierci ostatniego twórcy danego utworu. Wówczas staje się on częścią domeny publicznej i korzystanie z niego na potrzeby wycięcia sampla jest w pełni dozwolone.

W sytuacji, gdy chcemy użyć fragmentu utworu, do którego przysługują prawa autorskie, modelowym rozwiązaniem jest wystąpienie o zgodę do podmiotu posiadającego te prawa. Pod potocznym pojęciem udzielenie zgody rozumie się w prawie autorskim zawarcie umowy licencji, na podstawie której osoba, która ma prawa do utworu, zgadza się na korzystanie z niego w określony sposób – np. poprzez użycie jego fragmentu do produkcji bitu. Jest to mechanizm czasochłonny i skomplikowany. Często będziemy musieli występować o zgodę do kilku podmiotów, a nie tylko do twórcy. Przykładowo biorąc na warsztat Wewnętrzny chłód z Materiału producenckiego, w którym gra sampel z utworu Ty i ja wczoraj i dziś powinniśmy zwrócić się osobno do autora muzyki, słów, wykonawcy (jako twórców, którzy mają prawo do utworu) i wydawcy, który posiada prawa do nośnika z którego wycięliśmy sampel. Czasami ten zakres może być ograniczony jedynie do zgody wydawcy – w przypadku, gdy posiada całość praw do utworu i jego nośnika.

QUIZ – Wewnętrzny chłód feat. FeelHip
Poniżej Irena Janocka w utworze Ty i ja wczoraj i dziś. Sampel pojawia się ok. 1:10.

Procedura wystąpienia o zgodę jest dość złożona. Jest na szczęście kilka sposobów na korzystanie z utworów innych twórców, które nie wymagają aż takiego zaangażowania. Chcę jednak mocno podkreślić, że ten tekst nie stanowi nawołania do łamania czy obchodzenia prawa. Ma on za zadanie pokazać, że regulacje prawnoautorskie nie są stworzone dla ograniczania swobody działalności artystycznej, a dla ochrony interesów twórcy i że w pewnych sytuacjach ochrona tego interesu może zostać zmniejszona w imię wolności sztuki.

To, czy przez wykorzystanie sampla naruszyliśmy prawa autorskie innego twórcy, będzie oceniane przez test przeciętnego słuchacza.4 Możemy zatem korzystać z fragmentów utworów innych osób, ale w taki sposób, żeby przeciętna osoba po przesłuchaniu utworu stworzonego w oparciu o sampel i utworu stanowiącego podstawę sampla stwierdziła, że nie zachodzi między nimi podobieństwo. Możemy to osiągnąć poprzez użycie jedynie krótkiego fragmentu lub przez odpowiednie modyfikacje np. w zakresie tonacji, tempa. Wadą tej formy ochrony jest to, że po obróbce nasz utwór będzie różnił się w znacznym stopniu od tego, który pierwotnie mieliśmy w głowie wycinając sampel.

Jak więc zachować nasz pierwotny zamysł i jednocześnie nie narazić się na zarzut naruszenia praw autorskich? Najbardziej do tego odpowiednim, choć na pewno nie najlepszym, instrumentem prawnym jest prawo cytatu. W odniesieniu do muzyki przyjęło się nazywać go prawem cytatu muzycznego.

Zgodnie z art. 29 Ustawy o prawie autorskim5 możemy wykorzystać w utworach fragmenty innych utworów w zakresie uzasadnionym celami cytatu lub prawami gatunku twórczości. Przy przytaczaniu cudzych dzieł mamy kierować się charakterystyką danego rodzaju twórczości – inaczej będzie wyglądał cytat na potrzeby filmu, wiersza, a inaczej na potrzeby muzyki.6 Ponadto w ramach danego rodzaju twórczości sposób wykorzystania cytatu będzie determinowany przez jej gatunek.7 Prawo autorskie, red. D. Flisak, 2015, s. 464] Oznacza to, że inaczej będzie wyglądać cytat muzyczny w przypadku muzyki klasycznej, a inaczej na potrzeby hip-hopu.

To czy wykorzystany przez nas sampel mieści się w pojęciu praw gatunku twórczości hip-hopowej powinno być oceniane ze względu na dwa zasadnicze kryteria. Cytat musi być niezbędny do realizacji celów artystycznych zamierzonych przez twórcę oraz zaczerpnięcie fragmentu czyjegoś utworu jest zwyczajowo przyjętym sposobem realizacji zamierzonego celu. 8 W modelowym przypadku, gdy chcemy wyprodukować oldschoolowy bit nawiązujący brzmieniem do przełomu tysiącleci, sięgamy po płytę sprzed kilkudziesięciu lat, której fragment zapętlamy. Użycie cytatu (sampla) jest zatem uzasadnione naszymi potrzebami twórczymi. Ponadto w sferze gatunkowej hip-hopu taki zabieg jest przyjmowany jako normalny, powszechny, a zatem zwyczajowy sposób realizacji celu (w naszym przypadku produkcji bitu).

Ponadto, cytat, którego używamy nie może zastępować własnej twórczości cytującego –ma mieć znaczenie podrzędne do reszty utworu.9 W przypadku tego kryterium można mieć wątpliwości, czy sama pętla z perkusją nie będzie naruszała praw autorskich. Problem znacząco się zmniejsza, jeżeli na ten bit położymy wokal i jako utwór będziemy rozumieć efekt finalny w postaci zarapowanego przez kogoś tekstu na podkładzie z perkusją. W takiej sytuacji łatwiej będzie przyjąć podrzędną rolę cytatu (sampla).

Utwór stworzony w oparciu o cytat nie może też utrudniać zapoznania się z dziełem cytowanym.10 W przypadku produkcji hiphopowych, które z reguły oparte są na samplach z innego gatunku muzyki np. ostatnio powracającego synth-popu, ta przesłanka bardzo rzadko będzie przesądzać o niedopuszczalności cytatu. Dwa dzieła z różnych gatunków muzycznych raczej wyjątkowo będą ograniczać sobie publiczność.

Kolejną przesłanką dopuszczalności sampla jest jego wykorzystanie w niezmienionej formie.11 Z pozoru ograniczałoby to możliwość jakiejkolwiek modyfikacji wyciętego fragmentu utworu. Z istoty cytatu muzycznego wynika jednak, że musi on podlegać pewnym zmianom. Przyśpieszenie pewnego fragmentu czy nałożenie swego czasu popularnego efektu chipmunk (efekt głosu wiewórek, jak w Nie odejdę stąd) mieści się zatem w granicach dopuszczalności cytatu.

Projekt Ostry Emade – Nie odejdę stąd

Ostatnim elementem jest umieszczenie imienia i nazwiska twórcy oraz źródła, z którego pochodzi cytat. Może to być oznaczenie np. w opisie materiału w serwisie YouTube czy podanie go w gazetce dołączonej do płyty.12 Prawo autorskie, red. D. Flisak, 2015, s. 575]

Zbierając prawne reguły dotyczące sampla jako cytatu muzycznego należy pamiętać o trzech najważniejszych: prawach gatunku twórczości hip-hopowej, podrzędności cytatu w stosunku do tworzonego przez nas utworu oraz podania źródła cytatu. Pozostałe dwie tj. brak ograniczania kręgu odbiorców oraz istotnej ingerencji w formę cytatu należy traktować pomocniczo.

Warto mieć na uwadze, że w rzeczywistości to, czy dana osoba wykorzystująca fragment utworu innego twórcy naruszyła prawa autorskie, będzie zależne od indywidualnych gustów oceniającego. Trzeba jednak zadbać o tę przesłankę wykorzystania cytatu, która nie ma nic wspólnego z ocenami – podanie źródła, z którego pobraliśmy sampel. Pozostałe z nich mogą pomóc nam odpowiedzieć na pytanie, czy naruszyliśmy czyjeś prawa autorskie, ale miejmy na uwadze, że w sytuacji sporu, wiążąca ocena będzie dokonywana przez sędziego, który może dojść do innych wniosków niż my sami.

Biorąc pod uwagę wszystkie możliwości zgodnego z prawem samplowania mamy wybór:
1. samplować z utworu, który jest częścią domeny publicznej (licencja otwarta lub wygaśnięcie praw autorskich),
2. samplować za zgodą autora cytowanego utworu
3. ingerować w sampel w taki sposób, żeby test przeciętnego słuchacza wypadł negatywnie oraz
4. samplować w granicach prawa cytatu.

Ostatnie rozwiązanie jest kompromisem między wolnością twórczości artystycznej, a interesami autora utworu, z którego czerpiemy.Na wstępie zwróciłem uwagę na pytanie o to jak wyglądałby stan polskiego hip-hopu, gdyby samplujący kiedyś twórcy mieli świadomość zawiłości prawnych z tym związanych. Myślę, że byłby on bardzo podobny. Nie trzeba przecież specjalistycznej wiedzy prawniczej, żeby być świadomym, że korzystanie z czyjejś własności może być zabronione. Hip-hop od początku zrywał z ustalonymi regułami i nie inaczej byłoby w tym przypadku. Na zakończenie warto dodać, że po paru latach uśpienia sample ze świeżymi siłami wracają do łask producentów. Być może już niedługo albumy muzycznie podobne do Art Brut Mixtape 2 zastąpią dotychczasowe brzmienia, co z pewnością stanowiłoby miłą odmianę na polskiej scenie muzycznej.

  1. https://goingapp.pl/evt/1209549/samplowanie-rak-nie-brudzi-czarnyhifi-sodrumatic
  2. Pytanie stawia Arkadiusz Deliś we wpisie „Wielkie wycinanie” https://www.wprost.pl/blogi/arkadiusz-delis/8002009/wielkie-wycinanie.html dostęp na 27 kwietnia 2020
  3. Piesiewicz Piotr F., Utwór muzyczny i jego twórca, rozdział 2 podrozdz. 4
  4. Piesiewicz Piotr F., Utwór muzyczny i jego twórca, rozdział 2 podrozdz. 4
  5. Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83
  6. G. Mania, Cytat w muzyce – o potrzebie reinterpretacji przesłanek ZNUJ 2017/1, str. 72
  7. S. Stanisławska-Kloc [w:
  8. G. Mania, Cytat w muzyce – o potrzebie reinterpretacji przesłanek ZNUJ 2017/1, str. 78
  9. Ibidem str. 81; E. Traple w: Prawo autorskie, J. Barta, R. Markiewicz (red.), s. 271
  10. G. Mania, Cytat w muzyce – o potrzebie reinterpretacji przesłanek ZNUJ 2017/1 str. 82
  11. Machała W. (red.), Sarbiński R.M. (red.), Prawo autorskie i prawa pokrewne. Komentarz. Art. 29 t: 18
  12. S. Stanisławska-Kloc [w:

Zeen is a next generation WordPress theme. It’s powerful, beautifully designed and comes with everything you need to engage your visitors and increase conversions.