Janusz Walczuk – jedna z najjaśniejszych postaci maffijnego wyjazdu o nazwie Hotel Maffija. Według społeczności Sajko, formą ustępował tylko Beteo i Jankowi-Rapowanie. Weteran SB, który reprezentuje maffijną ekipę już od wczesno-nastoletnich lat. Kojarzony obecnie jest przede wszystkim z SBM Starterem i NOBOCOTO Studio. Co zatem blokowało Walczukowi drogę do podpisania kontraktu w SBM Label? Paradoksalnie to nikt inny, jak on sam.
Nie bez powodu użyłem czasu przeszłego pytając o jego kontrakt w SBM Labelu. Janusz Walczuk (wcześniej Yah00), widocznie odblokował się i jego poczynania są coraz śmielsze. W ubiegłym roku pojawił się jako gość naszej audycji w Radio Kapitał i mieliśmy wtedy okazję posłuchać przedpremierowo utworów z jego nadchodzącego mixtape’u. Wcześniej wypuścił Moje miasto śpi z gościnnym udziałem ADM’a, Focus oraz Melodramat. Wnioski nasuwały się same – raper jest na prostej drodze ze Starteru na kanał SBM Label. Z tym że owa droga się mocno wydłuża. Janku, przestań być leniem i puść w końcu Szary Blok oraz cały mixtape. Nie będziemy czekać w nieskończoność!
Trasa z Żabsonem i #hot16challenge2
Szesnastka Walczuka okazała być się jednym z „czarnych koni” tej edycji. Cechuje ją pewność siebie i to, czego Jankowi brakowało przez lata – charyzma. Nie wiem co spowodowało tak mocne „odblokowanie się” jego warsztatu, ale na Hotel Maffija potwierdził, że to nie jest jednorazowy wyskok. Powodów tego wszystkiego upatruję również w trasie koncertowej z Żabsonem. Janek został w ubiegłym roku jego hypemanem. Granie przed tak ogromnymi publikami wzbudza głód, a także pozwala nabrać pewności siebie, nawet jeśli wykonuje się kawałki ziomala. To oczywiście jedna ze składowych, ale w dużej mierze również brakujący element „układanki”. Tego Walczukowi było trzeba.
Kiedy do formy większości zawodników SB po Hotelu Maffija można mieć jakieś „ale”, pojawia się jeden Starterowicz niezrzeszony z labelem kontraktem i pokazuje jak powinno się siekać zajawkowe freestyle. Kładzie najlepszą zwrotkę na Znowu Razem i przyćmiewa większość kolegów w utworze Hotel Maffija. Tym sposobem znajduje się na ustach słuchaczy i fanów SBM Labelu. Lepszego momentu do wypuszczenia swojego mixtape’u już nie będzie. To jest ten moment w którym Janusz Walczuk powinien ruszyć z buta po swoje. Nie bez powodu również znalazł się w naszym zestawieniu potencjalnych, tegorocznych Młodych Wilków.