fbpx

Głos tłumu #6 – Który rok był najlepszy dla polskiego rapu?

Czołem! W kolejnej odsłonie naszego (waszego) cyklu prześledziliście ostatnie lata polskiego rapu by wybrać ten najlepszy rocznik. Czy z rapem jest jak z winem? Im starsze tym lepsze? Przekonajmy się, oto wasze odpowiedzi do pytania o najlepszy rok w polskim hip hopie.

2015 i 2016 miał absolutnie wszystko co było piękne w hibobie. Opium Ripa, Wyszli coś Zjeść, dwie płyty Que, BonSoul dwójka, legendarne Ludzie Sztosy. Wszystko było w takiej podziemnej i typowo youtubowej, śmieszkowej otoczce. Potem rok później absolutnie wybitne 1985, oraz zdecydowanie odstający od reszty Wilczy Humor od Bisza i Radexa. Ameba Gedza która do dzisiaj jest jego najlepszą płytą w dyskografii i IŻKŚ Sariusa + koncepcyjny legal PRO8L3Mu,

Czarek Kowalewski

2013 – bo wyszli „Za Młodzi na Heroda” Rasmentalismu, „Eklektyka” Que, „Eliminati” Tedasa, Rap Addix, „Good Life” Szopsa, „C-30-C-39” Pro8l3mu, Wuzet – sporo albumów, które trafiło do moich osobistych klasyków albo potrafię włączyć po dziś dzień.

Mariusz Nawrocki

Dlaczego 2015r. jest wg. mnie najważniejszym rokiem w historii Polskiego rapu? Przesłanek ku temu jest naprawdę wiele. Po pierwsze rok ten nam się zaczął z albumem Dwa Sławy – Ludzie Sztosy, no co jak co, ale to był chorobliwie dobry album który tylko posilil newschool w Polsce, a styczen zakończyliśmy z Rogalem DDL i jego „Dziwki, Dragi, Lasery” przez co usłyszała o nim większa publika. Luty to OSTR i „Podróż zwana życiem” album ten w mojej opinii był punktem przełomowym w karierze reprezentanta Łodzi, bo to co wydaje aktualnie perfekcyjne nie jest. Marzec 2015 roku był chyba najmocniejszym marcem do czasu Taconafide i pierwszego singla z tej plyty. Po pierwsze Kękę i jego „Nowe rzeczy” po drugie „Ezoteryka” od Que i „Erotyka” a na dokładkę dostaliśmy jeszcze jeden z najbardziej niedocenianych albumów w Polskim rapie a jakże wazny i piekny(!) Duchu/PTK – Polskie Linie lotnicze.Kwiecien to Eripe z „Opium”, Otsochodzi z „7” można by powiedziec „efekt Wow” bo kariera Milosza wystrzelila od tamtego projektu błyskawicznie w gore oraz Deys z „Imprimatur”. Maj tamtego roku rozpoczęliśmy z „Odmienny Stan Świadomości” od Trzeciego Wymiaru a skończyliśmy na Bedogie z „Lot 022” wraz z Sentino „Zabójstwo Liryczne 2.0”. Czerwiec(!) Takiego czerwca nie było imo aż do dzisiaj. Guzior – „ylloM”, TDF – „VanillaHajs” (ten album był po prostu eksplozja, niuskulizacji naszej muzyki), BonSoul z epką – „Lepiej nie pytać”, Taco z „Umowa o działo” oczywiście i niedoceniany Oxon z niedocenionym albumem „Supermoce”. 2015 miał jeszcze kilka mocnych projektów jak projekt Penxa chociażby, czy Kartkyego. Ale rok ten w grudniu zamknęły nam dwie bardzo popularne ksywki. Bialas i Quebonafide. „Demowka EP” od obu panów i „Rehab” od pierwszego z nich były podsumowaniem tego niesamowicie przełomowego roku, który jest dla mnie wybitnie dobrym rokiem.

Mateusz Gzyra-Saiz

Waham się zawsze między 2012 a 2014. Wilk Chodnikowy, Chamskie Rzeczy i Odium, Katakumby, Milczmen, Zeus. Nie Żyje, E:DKT, Piosenki Po Polsku, Nie Wiem Nie Orientuje Się z jednej strony. Z drugiej Art Brut, Labirynt Babel, Utopia, SCiB, Primus Luporum, TBZD, Trójkąt Warszawski, #kurt_rolson, HV/NOON. Nie do wybrania do tej pory dla mnie. Nie mam natomiast wątpliwości, że lata 2012-2016 to była złota era polskiego rapu, do której żaden wcześniejszy i żaden późniejszy rok nie miał podjazdu.

Kuba Wojakowicz

Zdecydowanie 2017, przytoczę parę płyt: Almost famous, egzotyka, myślisz jeszcze?, dandys flow, hacked by ghost, trappist, narkopop, polon, tape of the ninja, evil twin, AŚMZ

Radek Konieczny

Zeen is a next generation WordPress theme. It’s powerful, beautifully designed and comes with everything you need to engage your visitors and increase conversions.