Miasto Northampton może być dumne ze swojego reprezentanta.
Jego debiutowy album Nothing Great About Britain stał się momentalnie topowym w 2019 roku oraz licznie nagradzanym w Anglii albumem. Zaledwie po roku przerwy zapowiedział kolejny projekt na początek 2021 roku. Ciągle ględzę i ględzę, a nawet nie przedstawiłem osoby, która kryje się pod ksywką slowthai.
Niełatwe początki
Młodość Tyrona Kaymone’a Framptona nie należała do najłatwiejszych. Ojciec opuścił rodzinę, gdy miał zaledwie 3 lata, a w domu panowała ogromna bieda. Największym ciosem dla niego była jednak śmierć brata spowodowana przez dystrofię mięśniową. Kiedy zapytano go podczas wywiadu, czy wolałby zapomnieć o swoim młodzieńczych doświadczeniach, odpowiedział w typowy dla siebie sposób:
I’ll never lose it. I can’t lose it. It’s good because it makes you proud in what you do, and at the same time it’s like, “Why do I need to go anywhere else? I’m the king of Northampton!”
Zamiłowanie Slowthaia do hip-hopu było kompletnie przypadkowe. Podczas jazdy autem z wujkiem bez przerwy na głośnikach leciał album Eminema The Slim Shady, w którym młody Tyron zakochał się po pierwszym odsłuchu. Jak sam twierdzi, inspiracje w swojej muzyce czerpie od Aphex Twin, The Beatles oraz Burial. Co do pseudonimu scenicznego — został wykreowany przez jego znajomych, ponieważ już od małego mówił w sposób niezrozumiały i bardzo powolny — Slow Ty.
Średni start, rozegranie bardzo dobre, a wykończenie jeszcze lepsze.
Pierwszy projekt Slowthai zaprezentował w 2012 roku . EP, o którym mowa to Better Less than Usual, tworzone za czasów, w których Slow nie brał muzyki na poważnie. Rok 2016 był dla niego bardzo przełomowy. Wraz z premierą singla „Jingle” postać Slowthaia przedostała się za rodzinne miasto do Londynu, Nowego Yorku (zainteresowanie A$AP Rockiego i podpisanie kontraktu z wytwórnią AWGE) oraz innych metropolii. Następnie w 2017 roku została zaprezentowana kolejna EP-ka I WISH I KNEW, będąca preludium projektu, zbliżającego się wielkimi krokami.
Przełamaniem ciszy przed burzą były single zapowiadające Nothing Great About Britain . Rockowo-punkowy „Doorman”, brutalny „Drug Dealer” i krytyczny dla polityki angielskiego państwa „GTFOMF”, który niestety nie dostał się ostatecznie na trackliście albumu (szkoda, bo jest to mój ulubiony jego utwór). Nadszedł maj — premiera NGAB. Album otrzymał świetne recenzje od krytyków. Słuchacze chwalili między innymi szczerość zawartą w tekstach, opleciona świetną produkcją i charyzmą kipiącą z głosu Slowthaia.
I said there’s nothing great about the place we live in
Nothing great about Britain (Nothing great about Britain)
Sip a cup of tea whilst we’re spittin’
There’s nothing great about Britain
Człowiek kontrowersja
Odcięta głowa premiera Borisa Johnsona podczas rozdania nagród Mercury, wypuszczenie merchu z napisem „Fuck Boris”, seksistowski wywiad z Katherine Ryan w trakcie NME 2020, czy spluwanie swoim fankom do ust podczas koncertów. To wszystko sprawia, że o slowthaiu zawsze jest głośno. Pomimo tych niesławnych momentów w karierze rapera, zdaje się, że nie traci na ilości fanów, wręcz przeciwnie — zyskuje ich. Slowthai przez swoją charyzmatyczność i show, jakie potrafi zaserwować, sprawia wrażenie nietykalnego.
I made this for you!- czyli interakcja z fanami
Jednej rzeczy nie można raperowi odmówić: mało który artysta pielęgnuje swoją więź z fanami jak on. Przykładów jest wiele. 99P tour — trasa koncertowa promująca album,na którą można było zdobyć bilet za 0,99£. Gdy cała branża muzyczna dąży do jak największych zysków z koncertów, Frampton mówi stanowczo nie. Wyobrażacie sobie brać udział w koncercie największych gwiazd takich jak Travis Scott lub Kendrick Lamar za niecałe 5 złotych? Pomimo takiej ceny za występ, Slowthai dawał z siebie 110%.
Wracając do nadchodzącego albumu — Tyron nie zapomniał o swoich oddanych słuchaczach i sprawił im niekonwencjonalny prezent. Do licznej grupy fanów listonosz dostarczył pocztówki. Slowthai zawarł w nich podziękowania za wspieranie go w swojej twórczości i przeprosiny za przytoczone przeze mnie niesławne momenty. Nawet taki niuans jak kartka papieru ze słowami zawartymi prosto z serca świadczą o tym, jak zależy mu na każdym fanie.
Kolejny projekt, kolejny sukces?
Slowthai nie spoczął na laurach po sukcesie poprzedniego projektu i zapowiedział nowy album. Po dwóch ostatnich singlach wydaje się czymś, czego się po nim nie spodziewaliśmy. Slow z buntownika przemienił się w „sensitivethaia”, o bardzo spokojnych melodiach i kojącej tonacji głosu. Chillowe „nhs” i łapiące za serce „feel away” z gościnną dogrywką Jamesa Blake’a potrafi wzruszyć niejedną osobę. Data premiery przypada na 5 lutego tego roku, więc już za niedługo album ujrzy światło dzienne. Na płycie znajdą się takie persony jak A$AP Rocky, Dominic Fike, Skepta, Denzel Curry i Deb Never. Jest na co czekać!