Cisza po Nienajseksowniejszych została przerwana w sposób typowy dla SBM i mniej typowy dla Adiego – promocją. Krótkie wpisy będące opowiadaniem o personie od przemocy niestroniącej i tajemniczy podmiot liryczny przedstawiały klimat o ponuro-mrocznej barwie rodzinnego domu. Internauci szybko zaczęli cytować wersy o podobnej tematyce z poprzednich projektów Nowaka, czy to linijka z El Poznaniako z Nienajprawdziwszych, czy wzmianka o ojcu z zamykającego VR Elona Mózga. Fani się nie mylili. 23 sierpnia serwery YouTube i serwisów streamingowych zasila singiel Passe będący zwiastunem albumu Ognisko Niedomowe. I wiecie co? Wyjątkowo bardzo czekam na ten album.
Niepasse
Półtora roku to przybliżony okres jaki dzielił będzie ostatni projekt Adriana od październikowego Ogniska Niedomowego. Nienajseksowniejsze były listem miłosnym dołączonym do zestawu wino + tanie prezerwatywy, następne LP to zupełnie inna para papci (i używek!). Nowak nie wypada z mody. Uważam, że jest jednym z najświeższych raperów na naszej scenie lawirując między stylami jak po FISowskim torze narciarskim. Doskonale bawi się barwami głosu i tonacjami przy jednoczesnym unikaniu monotonii, co jest dość oczywiste przy takim wariactwie wokalnym.
Ten Poznański szaleniec łączy to wszystko z bardzo dobrym warsztatem technicznym i niebanalnymi tekstami. Dodatkowo podsyca je neologizmami, aliteracją czy instrumentacją głoskową tworząc prawdziwy unikat. Cytując pewien komentarz, który rzucił mi się w oczy lata temu przy odsłuchu Sen.intro na YouTube. „Ludzie słuchający Adiego dzielą się na dwie grupy: fajne i nie rozumiem”. Naturalnie to spora generalizacja i uproszczenie, ale coś jest w tej prześmiewczej opinii. Coś oddającego pewien szacunek twórczości Nowaka, hołdując pieczołowitość z jaką Adrian rymuje.
Nienajoczywistsze
Chyba mogę śmiało nazwać się fanem Adiego. Wszak jego każda płyta towarzyszyła mi w ważnym dla mnie życiowym momencie. A to VR podczas nauki do egzaminów maturalnych. A to Ćvir na słuchawkach przemierzając ulicę skąpane w porannej mgle, idąc na pierwszą w życiu zmianę do pracy zarobkowej. W końcu Kosh, który przygrywał maszerując na uczelnię. Znam w zasadzie każdy z tych projektów od podszewki, dlatego tak zaskoczył mnie koncept przyszłego wydawnictwa.
Dużo w twórczości Adriana o płci pięknej i igraszkach miłosnych, a prawdziwy wulkan tego tematu dokonał erupcji podczas premiery Nienajseksowniejszych. Z tego co możemy wyczytać – Ognisko Niedomowe będzie przejażdżką po tych smutniejszych emocjach, ale na zabawniejszym rollercoasterze. W typowy dla siebie ironiczny sposób Adi przedstawi zatem uczucia lęku czy strachu, trudnego dorastania, odrzuceń rówieśniczych i zakłopotania związanego z pierwszymi dorosłymi decyzjami. Najpewniej oddałem się zachciankom rodzącym się w mojej głowie i połowę tematów właśnie wymyśliłem, ale ogólny koncept nakreślony tym wyliczaniem jest jak najbardziej prawdziwy. A więc mocno poważna płyta, ale oprawiona w sarkastyczne opakowanie, tak by łatwiej dało się ten prezent odpakować.
Niecierpliwszy
Stęskniłem się za dłuższym formatem u Adriana, ostatnie dwa albumy nie przekraczają 40 minut, a to właśnie wydane w 2017 roku VR uważam za najlepszy projekt Poznaniaka. Umówmy się – obranie tak odważnej drogi tematycznej nie jest graniem pod publikę. Z Instagramowego profilu artysty dowiadujemy się, że to najważniejszy i najbardziej dopracowany album w jego karierze. Dwa lata rapowania, pisania, tworzenia i rozmyślania, pewnie dwa razy tyle płaczu, smutku, radości, uśmiechu i złości. To dostateczny czas by dopiąć wszystko na ostatni guzik i oddać w nasze ręce produkt wypełniony po brzegi wcześniej wymienionymi emocjami.
Na pewno dla części z nas płyta ta będzie czymś w rodzaju wcielenia się w rolę terapeuty albo przyjaciela, który potrafi wysłuchać opowiadanie o problemach drugiej osoby. Inna część się mocno utożsami. Cóż, na pewno nie będzie to projekt obok którego przejdziemy obojętnie. W końcu Adi nie raz udowadniał, że wzbudza rozbiegunowane emocje. Nie inaczej będzie i w tym przypadku.
Nienasycony
Spragniony poważniejszej tematyki od człowieka, który potrafi przemawiać do mnie jak starszy brat, przebieram nogami w oczekiwaniu na Ognisko Niedomowe. Premiera w październiku, nie mam pojęcia z jakim nastawieniem podejdę do nowej płyty el poznaniaka. Niemniej jednak na pewno podejdę i to na dość małą odległość bo wiem, że kolejny raz się nie zawiodę.