Druga edycja gorących szesnastek zainicjowana przez Solara łączy przyjemne z pożytecznym. Motywem przewodnim akcji jest walka z koronawirusem i zbieranie pieniędzy, które zostaną na nią przekazane. Jest to jednak również zabawa, a jak to z zabawami zwykle bywa – nie każdy musi brać w nich udział. Słuchacze o tym niestety zapomnieli, co zauważyłem czytając opinie o odmowie udziału w akcji przez Ero JWP. Lawina hejtu, niepochlebne opinie, a Ero jedynie przyjął szczerą postawę – wprost powiedział, że na nagrywanie zwrotki nie ma ochoty. Kto by chciał słyszeć szesnastkę sklejoną na siłę, z przymusu, w sukurs utartej zasadzie, że „tak wypada”? Gdzie w tym wszystkim podziewa się hip-hop, na którego brak tak często ostatnio narzekamy?
Ero akcję zbiórki pieniędzy na rzecz walki z koronawirusem popularyzował i to przecież niejednokrotnie! Przy ostatnim wydanym tracku pt. „Trochę jak Jay Z” zorganizował zrzutkę na rzecz domów pomocy społecznej. Nagrał utwór poświęcony temu wirusowi na samym starcie kwarantanny w Polsce. Udostępniał utwory z gorących szesnastek i zachęcał do wpłat! Zrobił to, o co głównie w akcji chodziło. Mobilizując ludzi do wpłat na rzecz polskich szpitali, zrobił ogromny krok na polu charytatywnych działań i odmowa udziału w akcji gorących szesnastek absolutnie tego nie zmienia. Podejście słuchaczy w tej kwestii jest bardzo krzywdzące. Słuchacz żąda, wymaga, niczego tak naprawdę od siebie nie dając. Kiedy jego oczekiwania nie zostają spełnione, zaczyna obrażać, mieszać z błotem i zapomina o reszcie działań, które mimo że szesnastkami nie są, to niosą ogromną pomoc. Pomijając działania Erosa – niech każdy sobie postawi pytanie i w spokoju je przemyśli. Czy pomoc jest w ogóle czyimś obowiązkiem?
Z akcji która miała wnieść ogromne dawki pozytywnej energii, szczególnie potrzebnej przy gniciu w czterech ścianach, zrobiła się hip-hopowa taplanina w gównie, w której kilkuminutowymi przerywnikami stają się kolejne publikowane szesnastki. Czy to tak miało wyglądać? Czy naprawdę w obliczu tak niesprzyjającej sytuacji za oknem musimy się wzajemnie obrzucać błotem, wymyślając kolejne i kolejne powody, by urazić czyjąś osobę? W internecie wrze. Jedni hejtują osoby odmawiające wzięcia udziału w akcji, jeszcze inni obrażają raperów publikujących więcej nagranych wersów niż szesnaście, jeszcze inni płaczą o to, że zwrotki nagrane są w warunkach studyjnych, a jeszcze inni skarżą się, że szesnastki te nie są onetake’ami. Drodzy słuchacze, zapamiętajcie sobie raz na zawsze. Hot16Challenge to przede wszystkim ZABAWA niosąca pomoc i to ona jest najważniejsza, cała reszta pozostaje już tylko tłem! Możemy oceniać zwrotki, ale zachowajmy przy tym należytą kulturę i uszanujmy artystów. Bez nich ta bardzo cenna pomoc by nie nastąpiła. Ogromny respekt dla wszystkich, którzy wzięli udział w akcji, niezależnie od tego czy wpłacili pieniądze, czy przyczynili się w jakiś sposób do jej popularyzacji. Szacunek również dla tych, którzy odmówili udziału w szesnastkach – mieli do tego prawo. Apeluję i nalegam, miejcie więcej dystansu.
