fbpx

PROJEKT ZOO, czyli zabawa w branży rap

Kryptonim: Świat zwierząt

Pseudonimy artystyczne w muzyce używane są od bardzo dawna, są czymś naturalnym w branży. Niektórzy posługują się imieniem oraz nazwiskiem, inni inspiracji szukają w przedmiotach użytku codziennego, a jeszcze inni używają ksywki związanej z beztroskim dziecięcym życiem. Są i tacy, których przydomek pochodzi od zwierząt. Więc, jak wyglądałby „Projekt ZOO” – rapowy kolektyw złożony z artystów o nieludzkich (dosłownie) pseudonimach?

Żaby styl jest zbyt chory?

Zestawienie otwierają przedstawiciele rodziny płazów. Mimo że ich ksywki zapisujemy w różny sposób, nie ma wątpliwości, że chodzi o to samo zwierzę. Żabson oraz Rzabka, choć reprezentują identyczne ekosystemy, diametralnie różnią się pod względem wykonywanej muzyki. Płazy bezogonowe przystosowane są do wykonywania dalekich skoków i pływania, co pozwala raperom płynnie poruszać się po bicie. Mateusza Zawistowskiego porównałbym do żaby wodnej, stale przebywającej nad wodami. Oznacza to większe zainteresowanie artystą, ujawnia jego nieposkromioną duszę poszerzania horyzontów. Udka tego osobnika stanowią przysmak kuchni francuskiej, a zatem symbolizują ogromne zdolności muzyczne

Klan na drzewie, a zatem chcemy być wyżej

Naturalną konkurencją dla płazów w środowisku przyrodniczym są ptaki drapieżne, lecz na potrzeby naszego projektu postanowiliśmy pogodzić skłócone stworzenia. Sokół kojarzony jest z dominacją oraz przewagą nad innymi przedstawicielami gromady stałocieplnych z podtypu kręgowców. Wysoką pozycję zapewnia mu silna budowa, gwarantującą szacunek i poważanie mniejszych graczy rapowej sceny. Sokół jest jednym ze starszych szych, więc nie podejmuje dłuższych wędrówek. Prowadzi osiadły tryb życia, prowadząc swoją wytwórnię i zajmując się rodziną. W locie nie ma sobie równych. Wyróżnia się niezwykłą zręcznością oraz szybkością, a także wyśmienitym wzrokiem, co sprzyja wypatrywaniu młodych, utalentowanych artystów. Spokrewniony jest ze Szpakiem, czyli przedstawicielem GUGU. Osobnik ten figuruje na liście ptaków wędrownych, przekłada się to na zwiększoną migrację. Taki stan rzeczy możemy zaobserwować poprzez masowe przemieszczanie się z różnych ekip (BORCREW – GUGU – CHILLWAGON). Warto wspomnieć, że należy do gatunków inwazyjnych, które w większości przypadków znane są ze swojego zamiłowania do przebywania w wielkich skupiskach. Charakteryzuje się szybkimi i wyjątkowo prostymi ruchami, nie potrafi wykonywać skoków. Znany jest ze stosunkowo wysokiego ilorazu inteligencji, ognistego temperamentu i zaradności. Potrafi o siebie zadbać, tworząc hałas w chwili zagrożenia. Zwierzę nie jest zagrożone wyginięciem, dlatego wysoka pozycja w dzisiejszym mainstreamie nie powinna dziwić nawet przeciwników artysty.

Twarde lądowanie – z powrotem na ziemię

Słoń obdarzony został przez naturę niebywałą trzeźwością oraz przenikliwością umysłu, przekładać może się to na oryginalną i dopracowaną warstwę tekstową muzyki. Uwielbia również przebywanie w stadzie, więc spotkać go możemy na kanale Brain Dead Familia. Mimo że, zamieszkuje mało zróżnicowane tereny, potrafi przystosować się do niemal każdych, nawet niesprzyjających warunków. Słonie są bardzo specyficznymi, dziwacznymi ssakami, lecz jeśli pozna się je bliżej – nie będzie się niczego żałować. Z kolei Kleszcz w rapie zakorzeniony jest od dłuższego czasu. Wprawdzie uważany jest za pasożyta, lecz na naszej rodzimej scenie rzadko spotkamy się z takim przekonaniem. Z badań wynika, iż przez większość swojego życia pozostaje głodny, zwłaszcza sukcesu. Im dłużej tkwi w ciele żywiciela, tym większy się staje. Pomimo faktu, że nieustannie pojawia się coraz częściej w zbiorowościach, niewielu z nas miało z nim do czynienia.

Abstrakcja czy realny koncept?

Tekst został napisany jedynie w celach humorystycznych. Z drugiej jednak strony, czy taki projekt faktycznie mógłby zaistnieć na naszym podwórku? Zdaję sobie sprawę, że opisani wyżej artyści odzwierciedlają odmienne muzyczne, może nie biosfery, ale środowiska społeczne. Ciężko byłoby połączyć to w taki sposób, aby zadowolić przeciętnego słuchacza hip-hopu. Nie można na starcie odrzucić „Projektu ZOO” – choćby dlatego, że historia niejednokrotnie udowadniała, iż przeciwieństwa mogą się przyciągać. Nie zważając na te niedogodności i zawikłania na pewno byłoby to ciekawe przedsięwzięcie ze strony czysto marketingowej. Tym bardziej, że w branży muzycznej rozgłos jest cenniejszy niż nam się wydaje.

Zeen is a next generation WordPress theme. It’s powerful, beautifully designed and comes with everything you need to engage your visitors and increase conversions.