fbpx

Co to jest Valorant? Najważniejsze informacje

Co to jest Valorant? O co z tym chodzi? Dlaczego wszędzie widzę shoty z tej gry? Czy ma szansę się rozwinąć? Postanowiłem zebrać wszystkie kluczowe informacje do kupy i podać Wam na tacy informacje o Valorant – najnowszej grze Riot Games.

Czym jest Valorant?

Valorant to najnowsza gra od Riot Games, czyli firmy, która jest odpowiedzialna za League of Legends. Plotki o tym, że Riot rozbuduje swoje portfolio o inne gry, pojawiały się już w okolicach 4. i 5. sezonu League of Legends. Pierwszą grę od nich otrzymaliśmy jednak dopiero w ubiegłym roku i było to osadzone w uniwersum LoLa – Teamfight Tactics. Wiadomo było też, że Riot pracuje nad tajemniczą grą „Project A”, o której było wiadomo tylko tyle, że będzie FPSem i konkurencją dla Counter-Strike: Global Offensive. Project A przekształcił się w Valorant, a 7 kwietnia ruszyła zamknięta beta tej gry. Nie jest to jednak standardowy first-person shooter. Riot Games zdawało sobie sprawę z faktu, że pozycja CS:GO na rynku FPS jest nie do ruszenia. Co prawda Call of Duty oraz Rainbow Six Siege mają swoje grono fanów, ale zdecydowanym, globalnym liderem strzelanek jest właśnie produkcja od Valve.

W Valorant do dyspozycji otrzymujemy postacie, które posiadają umiejętności mogące wpływać na rozgrywkę. Są to zarówno podpalenia działające jak Mołotow, smoke’i czy flashe, jak i ściany, teleportacje, drony zapewniające wizje i sporo, sporo innych. Pozostała rozgrywka jest praktycznie identyczna jak w CS:GO. Mamy dwie drużyny, których celem jest albo podłożenie bomby albo obronienie się. Rozrzut broni jest bardzo podobny do tego znanego z Valve i mamy tutaj odpowiedniki AK-47, AWP, Tec-9, USP-S, FAMASa i wielu innych broni z CS:GO. Tutaj także z nożem biegamy szybciej. Jedyną zmianą jest ilość rund. W Valorant gra się do 13 wygranych batalii co sprawia, że z każdej gry jedna drużyna wychodzi zwycięsko.

Czy Valorant stanie się produkcją esportową?

Zacznijmy może od faktu, że Riot Games stworzył kompletny system rozgrywek esportowych w League of Legends. Mistrzostwa Świata, MSI, All-Stars, ligi regionalne, ligi krajowe, EU Masters itd. itp. Jest to kompletnie inny system niż ten znany z CS:GO, gdzie jest istny misz-masz. Dwa majory w roku, mnóstwo lig od jeszcze większej ilości organizatorów, duże turnieje, mniejsze turnieje, turnieje online. Jednym słowem jak się chce grać co tydzień duży turniej, to grasz co tydzień duży turniej, tylko czy jest to dobre rozwiązanie? Do tego jeszcze wrócimy.

Największym zarzutem przed wypuszczeniem Valorant odnośnie esportu w tej grze był fakt, że dużo osób mówiło, że jest to gra zbyt dynamiczna dla widza, podobnie jak Overwatch, i że właściwie to bliżej jej do Team Fortress 2. Obecnie te głosy ucichły. Valorant okazał się naprawdę podobną grą do kantera, a prosi pytani o nią na streamach odpowiadają „zobaczymy, to dopiero beta”. Narracja zdecydowanie się zmieniła, ale nie oznacza to, że Valorant jest już skazany na zostanie trzecią najważniejszą grą esportową zaraz za LoLem i CSem. Niech nie zmylą Was wielkie liczby na Twitchu. Obecnie trwa promocja tej gry i tylko oglądając streamy można ją otrzymać (o tym później). Każdy jest „podjarany” nową produkcją na tyle, że przypomina ona otoczkę wokół Overwatcha, PUBG, Fortnite’a i Apexa. Z tym, że o esportowych sukcesach możemy mówić tylko w przypadku gry od Epic Games. No właśnie, Fortnite. Riot epidemii, która niewątpliwie dla gry działa na jej korzyść, trafił w jeszcze jeden ważny dla rozwoju Valorant moment. Profesjonalni gracze Fortnite są już zmęczeni systemem rozgrywek od Epic Games. Są zmęczeni tym, że Epic woli wprowadzać zmiany dla casuali, a nie balansować esportową rozgrywkę. Na Valorant przeszedł już obecny wicemistrz świata Fortnite, a z Polski także zeek z dywizji x-kom AGO. Kolejne konwersje zapewne wkrótce.

System rang w Valorant

Wróćmy do systemu rozgrywek i tego, jak Riot Games pokieruje sukcesem esportowym Valorant. Po pierwsze system rankingowy i to kierujemy do graczy CSa, bo wy jeszcze nie wiecie, że w Valorant nie będziecie grać na FaceIT, ESEA i podobnych stronach. Riot już zapowiedział system rankingowy, który zapewni, że najlepsi zawodnicy będą grać solo kolejki. Nie będą musieli grać na zewnętrznych portalach. Nie chodzi tu tylko o to, że Riot świetnie balansuje systemy rankingowe, a także o fakt, że w Valorant rozgrywka odbywa się zawsze na serwerach 128TR. Kolejną sprawą jest franczyza! Tutaj wielu może niestety się zasmucić, ale Riot zapewne będzie chciał wprowadzić ją w Valorant. Miejmy nadzieję, że nauczeni rozgrywkami z LoLa, zapewnią także odpowiednie rozgrywki regionalne, w których będą mogli rozwijać się młodzi zawodnicy. Pod tym kątem praktycznie bym nie martwił się o ich działania, gdyż z taką wiedzą, doświadczeniem i chęcią działania, będą zdeterminowani, by wszystko działało jak najlepiej.

Jak zdobyć Valorant?

No dobra, ale jak zdobyć to Valorant? Do zamkniętej bety możecie dostać się jedynie otrzymując dostęp od producenta gry. W tym celu należy zarejestrować się na stronie Valorant. Następnie postępować zgodnie z instrukcjami, czyli połączyć konto Riot z kontem na platformie Twitch.tv oraz oglądać transmisje na żywo opatrzone tagiem „Dropy włączone”.

O samych dropach narosło jednak sporo mitów, które wyjaśnili pracownicy Riot na oficjalnym blogu gry.
Żeby liczyć się w walce o dropy, musicie oglądać streamy przez przynajmniej ok. 2 godziny. Z każdą kolejną godziną Wasza szansa na drop nieznacznie rośnie. Nie musicie wpisywać na czacie komendy !drop, ani followować osób, które oglądacie. Oglądanie na kilku kartach Waszych szans nie zwiększa.

Ilość dostępów w zamkniętej becie stale rośnie, a oficjalna premiera Valorant odbędzie się tego lata.

To na tyle, widzimy się w Valorant.

Przy okazji zapraszamy na nasze grupy: Sajko Gierki – gdzie znajdziecie towarzyszy do gry oraz Sajko Esport, gdzie dyskutujemy o esporcie.

Zeen is a next generation WordPress theme. It’s powerful, beautifully designed and comes with everything you need to engage your visitors and increase conversions.