Kolejna wiosna, kolejny wolumin, kolejna Czeluść. Na początek jednak cofnijmy się o kilka lat. Rok 2016, lipiec. Słońce dogrzewa, a...
kosa
Jako humanista nie mogłem odpuścić płyty o takim tytule, chociaż sama okładka nie jest już tak ciekawa. Lubię jakieś niejednoznaczne,...
Tegoroczny Czeluść Festiwal jest jedynym dużym, około hip-hopowym festiwalem, który ostał się w harmonogramie imprez. Zaplanowany został na 28 i...
Nie wiem, czy wstęp jest dobrym miejscem, żeby zaznaczyć, że autor tego tekstu jest krakowskim słoikiem od zaledwie dziesięciu miesięcy,...