fbpx
fot. materiały prasowe

Świat według Sentino – podsumowujemy telenowelę Sebka

Czasy świetności Sentino dawno już przeminęły. No chyba, że jesteśmy przy zestawieniu „największe przypały i odklejki raperów” — na czele tego peletonu zdecydowanie prowadzi,  dumnie świecąc naklejką z napisem „jestem głąbem”. Tyle są warte obecnie jego wszystkie wypowiedzi. To już nawet nie bawi, to zwyczajnie żenuje, a przyrównać można to do zjawiska kiepskiego patostreamingu. Chociaż nie do końca, bo o ile przedstawicieli tego nurtu można akurat tłumaczyć jeszcze konwencją, to osobowości pokroju Sentino już niekoniecznie. Więcej wartości od jego popisów ma pole namiotowe na Woodstocku po deszczu i Toi-Toi na festiwalu w Płocku.

Wszystko jest zabawne, jednak do czasu…

Bez bicia przyznam — na początku te odkleje mnie śmieszyły. Podobnie zresztą jak w przypadku Belmondziaka, który i tak obecnie, w zestawieniu z Sentino, zdaje się być co najmniej wieloletnim członkiem Mensy (i przy tym nie dorabia aktualnie zbędnej otoczki do swojej muzyki). Miarka przebiera się jednak w momencie, w którym zdajesz sobie sprawę, że tym odpałom nie ma końca. Środowisko rapowe ma to do siebie, że niektóre z jego postaci lubią zamienić sobie forum publiczne w wychodek. Słuchacze nie tylko się w tym błocie taplają, ale przyklaskują co i rusz swoim idolom, prosząc o więcej z wystawionym na wierzch jęzorem. Nie mowa tutaj o ludziach, których te facebookowe i instagramowe odpały śmieszą, bo przecież takich niskich lotów poczucie humoru nie jest w żadnym wypadku czymś złym. Przede wszystkim chodzi o tych, którzy z tych odklejeńców robią bożków i tasując się jedną dłonią do ich muzyki, drugą wycierają ślinę cieknącą z pyska. I żeby ta muzyka była jeszcze towarem z górnej półki — zrozumiałbym to, machnął ręką. Fanbojstwo w końcu nie jest czymś nowym, chociaż klapkami na oczach również gardzę

Kult jednostki

Zjawisko hołdowania Sentino przy każdej najmniejszej okazji zaczyna mocno drażnić. Nie, wasz idol nie robi już świeżej muzyki. Nie, wasz idol nie robi już nawet dobrej muzyki. Tak, wasz idol wprowadzał trendy do Polski, ale to było całe lata temu i niestety zatrzymał się w czasie. Podobnie zresztą jak wy, którzy sami do głowy wbijacie sobie jego rzekomą świeżość i wyprzedzanie sceny. Chociaż, pardon, trendsetterem jest faktycznie nadal — w dziedzinie odklejek i nieumiejętnego kontrolowania swojego charakteru, na którym chyba lata melanżu odcisnęły wyraźne piętno.

Nim oskarżony zostanę o tendencyjność, a i pewnie przede wszystkim o „niekumanie” jego muzyki (bo jak ktoś krytykuje Sentino, to zazwyczaj według fanbojów go „nie kuma”), to pragnę zaznaczyć, że pierwsza i druga część ZL zrobiły na mnie ogromne wrażenie, serio. Równie mocne, co jego agresja i przemoc wobec kobiet – pamiętacie sytuację z Nesti Baką? Teraz, fani Sentino, jest moment w którym możecie czuć dumę — wasz idol miał afery związane z przemocą w stosunku do kobiet na długo przed pierwszą dramą Kartky’ego. Do słowa „trendsetter” więc dorzućcie jeszcze „ameryczka”, oczywiście jeśli chodzi o pogoń za byciem polskim Chrisem Brownem. Punches and punches i to nie tylko w tekstach. Najwidoczniej Sebek musiał również inspirować się drillowcami z UK na długo przed tą całą modą, która zawitała do Polski i chciał przenieść „kulturę noża” na nasz rynek. Obrzydliwe, co nie? No, ale grunt, że „jest ładniejszy od Palucha i ma lepszy wokal” 😉

Pamiętacie, czy już zapomnieliście?

Pamięć słuchacza jest krótsza niż ostatnie dwa tygodnie. W ostatnim czasie udało mi się nabrać do polskiego środowiska dystansu, ale i tak chyba niewystarczająco, skoro nadal tak mocno potrafią mnie wkurwić opisywane przeze mnie zjawiska. Nie chcę brzmieć jak boomer i rycerzyk walczący o prawdziwy hip-hop — jeśli jesteście fanami muzyki Sentino, czy innego łba, którego lista przypałów jest dłuższa niż spis ludności Polski, to miejcie chociaż odrobinę świadomości z tyłu głowy, że wspieracie ludzi obrzydliwych. I nie, jak mawiał klasyk — to nie jest hip-hop, bo nie ma to w żadnym stopniu związku z tą kulturą, która i tak w ciągu ostatnich lat została wystarczająco zeszmacona, nie tylko przez słuchaczy, ale i przez artystów, którym przyzwala się obecnie na wszystko, a oni to skrupulatnie wykorzystują. Kocham tę muzykę, ludzi, przygody, ale nieustannie łamią mi one serce. Przypomnijmy — dziś słuchacze jarają się tym samym typem, który spieprzając przed ludźmi, u których narobił sobie przypału, wołał: „Halo, policja!”, a dziś w dalszym ciągu wozi się i „nalicza” internetowo ludzi. Dziś słuchacze tasują się do tego samego typa, który pociachał dziewczynę nożem. Dziś słuchacze tasują się do tego samego typa, który przechwalał się hajsem, nie mając w rzeczywistości grosza przy dupie i prosił o pieniądze na nagranie albumu. Do tego ten sam typ jawnie namawia do przemocy i jest szkodliwy społecznie. Zjawisko tej postaci umarłoby śmiercią naturalną, ale, stety, niestety, wskrzesił je na początku Quebonafide (oczywiście jasnowidzem nie jest i nie mógł tego ciągu przyczynowo-skutkowego przewidzieć), a potem słuchacze, którzy zwiększają poziom tego piętrzącego się szamba. Co zmieni ten tekst? Prawdopodobnie niewiele. Tasujący się fani Sentino będą tasować się w nieskończoność, eliciarze napiszą “HAHAHA, WCZUWAĆ SIĘ W TO CO MÓWI SENTINO XDDDDD”, a ci bardziej kumaci i świadomi pewnie będą mogli z uśmiechem na ustach poczuć, że jest ktoś, kto myśli w podobny sposób co oni.

Uwaga, mogliście nie wiedzieć

Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie robił aż takiej przewózki w polskim środowisku hip-hopowym. Nikt, kto robi poważne biznesy, nie będzie się z tym publicznie afiszował. Autentyczności dzisiaj chcąc mieć wizerunek “gangsta rapera” możesz mieć tylko tyle, co telezakupy mango, a nawet mniej. Jak narobisz syfu, ale ubierzesz to w, hehe, śmieszne słowa, to i tak prędzej czy później staniesz się bożyszczem słuchaczy. Pewnie poniekąd nieświadomie. Od bycia memem do bycia ulubieńcem słuchaczy jest naprawdę blisko.

Gościnnie: Adam Wolski.

Zeen is a next generation WordPress theme. It’s powerful, beautifully designed and comes with everything you need to engage your visitors and increase conversions.